piątek, 7 marca 2014

Jurajska truskawkowa

Ostatnio narzekałam na wodę Nałęczowiankę cytrynową.
A że ma dużo cukru, a za cukrem jest jeszcze gorszy syrop glukozowy, a za nim jest jeszcze gorszy acesulfan K.......To wszystko to są cukry +słodziki.
Dzisiaj zajrzałam na skład wody Jurajskiej (truskawkowej)
Szok. Skład tej wody jest jeszcze gorszy.
W rolę nie wchodzą tylko cukry, ale też beznadziejne konserwanty! 
Czego Ci producenci nie wymyślą....
Dlatego z dwojga złego lepiej jednak wybrać Nałęczowiankę.

Skład:

woda, cukier,

syrop glukozowo-fruktozowy- powoduje szybkie tycie, zwiększa ryzyko zachorowania na zespół jelita drażliwego, oraz na cukrzycę, potęguje apetyt na słodkie.

regulator kwasowości-kwas cytrynowy - niegroźny.

aromaty- chemiczne jak zawsze, ale nieszkodliwe.

sorbinian potasu- konserwant, wywołuje reakcje alergiczne, napady astmy, podrażnienia skóry.

benzoesan sodu- działa niekorzystnie na układ odpornościowy, w połączeniu z witaminą C albo E jest rakotwórczy. Jak tu nie połączyć z tymi witaminami, skoro wit C jest bardzo często spotykana w żywności? , dla osób z wrażliwym żołądkiem niewskazany, gdyż często go podrażnia i może wywołać wrzody w tych przypadkach, gdzie spożywamy go więcej, a kiedy mniej to wywołuje ból brzucha .

i uwaga, uwaga...........koncentrat soku truskawkowego aż 0,1%

Jestem wstrząśnięta.
Jak taki producent może jeszcze bezczelnie na opakowaniu umieszczać
soczyste, wielkie, smakowite truskawki?

Oszuści. Oszuści wszędzie.

Oczywiście nie polecam nikomu.

4 komentarze:

  1. A na przykład takie jogurty pitne: https://1-mmedia.frisco.pl/id,190548/h,360/w,360/ ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Twoje zamówienie będzie o tym jutrzejsza notka :)

      Usuń
  2. A na przykład takie jogurty pitne: https://1-mmedia.frisco.pl/id,190548/h,360/w,360/ ?
    Graveda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej wody akurat nie piję, ale to rzeczywiście okropne, że producenci tak oszukują ludzi. Niestety, teraz liczą się tylko pieniądze....
    W dzisiejszych czasach nawet to, co wydaje się zdrowe, zdrowe nie jest. To przykre.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz- miło jest wiedzieć, że ktoś czyta to, o czym piszę.
Mam nadzieję, że informacje, które podaję przydadzą wam się.
Pamiętajmy też, że drobne grzeszki nas nie zabiją :) I jeśli od czasu do czasu zjemy coś, co nie do końca jest zdrowe....to nic się przecież nie dzieje !
Grunt to dystans i żeby nie przesadzać.