niedziela, 23 marca 2014

Twist Bakoma - nr2

Tak na szybkiego chcę wstawić notkę ZNOWU  o Twiście marki Bakoma.
Moja siostra kupiła sobie kilka takich, przy okazji częstując mnie jednym.
I tutaj przeczytałam sobie skład, bo przypomniałam sobie, że kiedyś tam
wstawiałam tu o nim notkę i ten skład cudowny nie był.
A teraz co?
Zdziwiłam się, bo czytając go wcale nie jest on zły.
Zdziwienie doprowadziło mnie do tego, że powróciłam do dawnego posta
o tym jogurcie i przeczytałam tamten skład.
Tutaj następna porcja zaskoczenia; ten skład, który opisałam jest inny niż ten, 
jaki ma jogurt, który trzymam teraz w ręce.
To jest....conajmniej dziwne.
Ten sam jogurt, ta sama marka, ten sam smak. A dwa różne składy?
A może producent go zmienił?
Nie mam pojęcia.
Otóż tamten, co wcześniej opisałam, nie zawierał bakterii jogurtowych, 
co mnie zraziło , miał w sobie barwnik-koszenilę, co mnie odraża wręcz.
Pamiętam też, że miał w sobie jakieś tam zboża

Natomiast ten, co tutaj teraz przy sobie mam...



mleko pasteryzowane,
cukier,
wsad truskawkowy(cukier, truskawki, barwniki: betanina- jest to barwnik z buraków, tamten też taki miał, karoteny, aromat) Zawiera żywe bakterie jogurtowe oraz L acidophilus, Bifidobacterium lactis i L casei



Ten skład ma jeden jedyny minus- ma sporo cukru niestety. Ale czego się spodziewać po słodkim jogurcie.
Reszta składu? Jest w porządku.

Nie wiem co o tym myśleć, może trafiłam na jakiś dziwny egzemplarz ?


...

W tej notce polecam ten jogurt, mimo tego cukru, ale lepiej przed zakupem patrzcie na skład, bo jak widać są różne ...


4 komentarze:

  1. Ja chyba trafiłam na skład z notki nr 1...
    Trochę nie to zaskoczyło- nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją.
    Może to dlatego, że wcześniej nie zwracałam większej uwagi na skład, ale... no to jest trochę dziwne.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne i przydatne dla osób, które się odchudzają, ja nie mam z tym problemu... co powiesz na wspólną obserwację?
    loveanimalsi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. nie piję słodkich jogurtów już od jakiegoś czasu... lecę na naturalnych z Zotta, wydają mi się najlepsze... a co do składu... to chyba jeszcze nie zdarzyło mi się patrzeć na niego ;D

    +zapraszam do siebie www.eliza-zdybel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zawsze patrzę na skład bo wiem że jak juz decyduje sie na jogurt, to chcę by byl pożyteczny w moim organiźmie ak

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz- miło jest wiedzieć, że ktoś czyta to, o czym piszę.
Mam nadzieję, że informacje, które podaję przydadzą wam się.
Pamiętajmy też, że drobne grzeszki nas nie zabiją :) I jeśli od czasu do czasu zjemy coś, co nie do końca jest zdrowe....to nic się przecież nie dzieje !
Grunt to dystans i żeby nie przesadzać.