wtorek, 25 lutego 2014

Sezamki

Już dziś się przywitałam, więc to pominę.
Pierwszy post chciałam napisać o czymś pozytywnym, co warto czasem skonsumować :) 
Mianowicie sezamki. Ogółem są zdrowe. Sama nazwa mówi za siebie, że mają w sobie sezam. Jest on przede wszystkim przeciwutleniaczem. 
Co to znaczy? To znaczy, że są to naturalne substancje roślinne, wspierające mechanizmy obronne komórek. Czyli mówiąc prostym językiem- zapobiega nowotworom! I wielu innym chorobom.  
Radzę mimo to, co napisałam, czytać etykiety sezamków, ponieważ prócz sezamu występują tam inne składniki, niekoniecznie korzystne dla zdrowia.

Ja zabrałam się za opis konkretnych sezamków "Polotti" zakupione w Polo.




Skład 

Sezam (49%) - Tak jak wcześniej napisałam, przeciwutleniacz( ponieważ zawiera witaminę E). Zawiera również mnóstwo wapnia, który korzystnie wpływa na kości, zęby, serce, układ mięśniowy.
Ma w sobie także magnez, sprzyjający obniżeniu poziomu stresu, witaminę A, poprawiającą kondycję skóry, paznokci i wzroku oraz B wspomagającą odporność i poprawiającą samopoczucie.


Cukier skrobiowy (czyli glukoza) - Cukier prosty, nic dodać nic ująć. Glukoza nie jest niczym strasznym, czasem daje się ją niemowlętom, także z pewnością nie jest szkodliwa.

Cukier- Wiadomo, że w nadmiarze psuje zęby, wspomaga tycie, nie jest wskazany dla diabetyków. Ale jednak jest duży plus, że w składzie znajdziemy cukier a nie syrop glukozowo-fruktozowy, który jest o wiele bardziej szkodliwy, ale to kiedy indziej.



I tyle. 3 składniki.
To dla mnie rewelacja, bo wiadomo, że im mniej składników, tym produkt bardziej nadaje się do spożycia....A sezamki, mimo, że są troszkę tłuste, bo tłusty jest sam sezam, to mają wiele pozytywów i jako słodka przekąska to bardzo polecam!
Świetny zamiennik z czekoladowych batonów na zdrowy,równie słodki, przysmak:)





1 komentarz:

  1. Jak widać - wstąpiłam na Twojego bloga i wcale nie żałuję, aczkolwiek jeśli chodzi o sezamki to osobiście za nimi nie przepadam.
    Graveda.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz- miło jest wiedzieć, że ktoś czyta to, o czym piszę.
Mam nadzieję, że informacje, które podaję przydadzą wam się.
Pamiętajmy też, że drobne grzeszki nas nie zabiją :) I jeśli od czasu do czasu zjemy coś, co nie do końca jest zdrowe....to nic się przecież nie dzieje !
Grunt to dystans i żeby nie przesadzać.