środa, 26 lutego 2014

Snickers

Witam was, 
Skoro zaczełam od sezamków, to przejdę w ogóle na batony.
Pierwszy w myśl wpadł mi słynny Snickers.
Jak zobaczyłam jego skład, to mnie zemdliło.
Na 51g batona TYLKO 24,3g to cukier...Śmieszne? Czy może straszne?






Skład:

Cukier- pisałam o nim poprzednio. Tutaj nie ma co się rozpisywac, każdy wie, że nie należy go spożywać w dużej ilości.

Tłuszcz (14,2g)- Są to tłuszcze trans. Inaczej, tłuszcz roślinny utwardzony. Jest to jeden z zaledwie kilku składników, których bardzo bardzo się wystrzegam. Rakotwórczy, powoduje miażdżycę, choroby serca.


Orzeszki ziemne- zdrowe, przyspieszają metabolizm, pomagają na serce, zawierają cenny błonnik

Syrop glukozowy- powoduje szybkie tycie, zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2, przyczynia się do powstania zespołu jelita drażliwego, w dużych ilościach może powodować zaćmę cukrzycową

Tłuszcz kakaowy- zdrowy, ma w sobie wapń, magnez,żelazo.

Miazga kakaowa- tak samo jak tłuszcz kakaowy

Dalej mamy pełne mleko w proszku,odtłuszczone mleko w proszku,sól, aromat oczywiście chemiczny, nienaturalny.

Jako emulgator mamy zastosowaną lecytynę sojową, co akurat jest plusem,
bo lecytyna buduje błony komórkowe,poprawia pamięć, korzystnie wpływa na wątrobę.


Ogółem nie polecam ze względu na znikomą ilość cennego kakao, na tłuszcz roślinny utwardzony oraz na syrop glukozowy i wielką ilość cukru.
Baton do tego bardzo kaloryczny. Zamiast niego lepiej zjeść 3 kostki czekolady, najlepiej gorzkiej min 70% kakao. A jeśli gorzkiej się nie lubi, to mleczna jest i tak lepszą alternatywą dla takiego typu batonów. 

2 komentarze:

  1. Ale od czasu do czasu mogę Sobie pozwolić, prawda ?
    Graveda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, od czasu do czasu. Wszystko jest dla ludzi :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz- miło jest wiedzieć, że ktoś czyta to, o czym piszę.
Mam nadzieję, że informacje, które podaję przydadzą wam się.
Pamiętajmy też, że drobne grzeszki nas nie zabiją :) I jeśli od czasu do czasu zjemy coś, co nie do końca jest zdrowe....to nic się przecież nie dzieje !
Grunt to dystans i żeby nie przesadzać.